sambat wrote:
Pogotowie Ratunkowe dostarczyło mnie do szpitala w stanie uniemożliwiającym samodzielne poruszanie.Lekarz neurolog dyżurujący po obejrzeniu zleconego przez siebie zdjęcia Rtg i zaaplikowaniu jednego zastrzyku dwóch kroplówek przeciwbólowych o godzinie pierwszej w nocy stwierdził,że mogę iść do domu bo to tylko zapalenie korzonków nerwowych .Niestety posłuchałem pana doktora i skończyło się to porażeniem lewej stopy i operacją kręgosłupa .
Witam, proszę oszczędzić sobie na tą chwilę kontaktu z jakąkolwiek firmą zajmującą się dochodzeniem roszczeń. W pierwszej kolejności aby otwrzyć sobie ,,drzwi” należy zdobyć do nich klucz.. pierwszorzędną sprawą będzie zgłoszenie sprawy do prokuratury o możliwościu popełnienia przestępstwa. Prokuratura powoła biegłego z dziedziny medycyny sądowej, który stwierdzi czy doszło do zaniedbania ze strony lekarza czy też nie.. Jeżeli tak, będzie to pierwszy krok do ruszenia procesu roszczeniowego. Pozdrawiam