- This topic is empty.
-
AutorWpisy
-
17 listopada 2007 o 00:33 #200545
dominikatorka
Jak to możliwe, że rzeczoznawca w Allianz wycenił szkodę na określoną kwotę, po czym uznali mi po paru tygodniach oczekiwania odszkodowanie wynoszące 55% tej sumy!!!!!! Ja już naprawiłam ten cholerny samochód, jestem parę tysięcy do tyłu, jak to możliwe? Jeszcze nie dostałam pisma ale sprawdziłam przelewy i jest te marne 55% tytułem „Uznanie”. To do cholery jak jest z tym rzeczoznawcą? I tak mi zaniżył, a teraz się dowiaduję, że mam dostać jeszcze mniej?!
Błagam o pomoc, jak oni to do cholery obliczyli?! Jest oświadczenie sprawcy, są wszystkie dokumenty, faktury…18 listopada 2007 o 09:53 #259647imported_michal
napisz przede wszystkim czego dotyczy odszkodowanie? OC czy AC. Jeżeli AC to pewne jest, że nie dostajesz kwoty na remont w całości w przypadku zajścia szkody całkowitej. Może miałeś udział własny wysoki?
sprawdzałeś wycene, kosztorysy? wystąp o te dokumenty i sprawdź skąd te potrącenia..23 stycznia 2008 o 15:18 #259648Agnieszka Bialczak
x
1 lutego 2008 o 07:56 #259649krzysztofL
witam
Prawdopodobnie ja będe miał problem z odszkodowaniem z tytułu OC sprawca jest klientem PZU, wczoraj był rzeczoznawca wycenił naprawe w serwisie na 12000zł a auto na 14500zł wiec stwierdził szkode całkowitą, auto kupiłem w listopadzie od koleżanki z niemiec (jest ksiązka serwisowa i wszystkie przeglady) ubezpieczyłem w hesti OC I AC z opcją naprawy w serwisie auto wycenili na kwote 17000zł. Sprawdzałem w ogłoszeniach i za identyczne auto trzeba dać ok 18000zł. moze miał ktoś podobny problem.11 lutego 2008 o 11:18 #259650jinksadam
witam.
z OC muszą wypłacić do 100%. nic nie podpisuj i nie zgadzaj się na warunki rozliczenia jako szkody całkowitej. robią ludzi w balona mówiąc że powyżej 70% jest to szkoda całkowita, a jest to totalną bzdurą.
pozdrawiam.12 lutego 2008 o 13:32 #259653krzysztofL
wycenili mi naprawe na 12000zł a wartość auta (polo 2000r tdi 75km) przed wypadkiem na 10900 i znależli kupca na wrak za 10000zl i doplacą roznice, moim zdaniem to jest kpina auto jest jeżdzące a oni uznają szkode całkowitą i zaniżają cene auta, Wczoraj pojechalem do pzu jakoby wykupić polise AC i wtedy wartość auta wycenili na 14200zl wiec gdzie tu jakaś logika przy szkodzie warte 10900 a gdy chce kupić polise to minimalna wartość to 14200zl może ktoś doradzi co mam zrobić
13 lutego 2008 o 16:46 #259651MALUMA
JA MAM PODOBNY PROBLEM PZU CHCE MIE OSZUKAĆ, MIAŁAM WYPADEK 30.01.08 OCZYWIŚCIE NIE Z MOJEJ WINY- KOLES MNIE NIE ZAUWAŻYŁ I ROZBIŁ MI CAŁY LEWY BOK- PZU OCZYWIŚCIE ZANIŻYŁO WARTOŚĆ AUTA NO I PRZEZ TO USTALILI MINI ODSZKODOWANIE, OCZYWIŚCIE ODWOŁAŁAM SIĘ OD ICH DECYZJI I ZARZĄDAŁAM KOSZTORYSU I DOKŁADNEJ INFORMACJI SKĄD WZIĘLI TAK NISKĄ WARTOŚC AUTA. CO MNIE BARDZO ZASKOCZYŁO TO PO OTRZYMANIU DRUGIRGO PISMA JUŻ WARTOŚĆ AUTA DZIWNYM TRAFEM NIEWIEM WOGÓLE JAKIM CUDEM BYŁA WIĘKSZA OD PIERWSZEJ A KOSZTORYS TO JUŻ NIE MÓWIE W PIERWSZYM PIŚMIE OTZRYMAŁAM INFORMACJE ZE NAPRAWA JEST EKONOMICZNIE NIE UZASADNIONA BO PRZEKRACZA WARTOŚĆ AUTA, CZEGOŚC TU NIE ROZUMIE AUTO WYCENILI W PIERWSZEJ WERSJI NA NIECAŁE 24000 A KOSZTORYS OPIEWAŁ NA WARTOŚC MNIEJ NIŻ 12000 WIEC JAKIM CUDEM TO JEST NIEEKONOMICZNE. A WOGOEL CO MNIE TO OBCHODZI JA SOBIE AUTA NIE ZNISZCZYŁAM TYLKO KLIENT PZU I MAJĄ MI ZAPŁACIĆ ODSZKODOWANIE BEZ JAKICH KOLWIEK OBLICZEŃ BO JA TO AUTO MOGE MIEĆ NA PLACU PRZED DOMEM ODSZKODOWANIE JEST ZA WYPADEK. A TAK WOGÓLE MOGE OBCIAŻYC PZU ZA KOSZT WYPOZYCZENIA AUTA ZASTĘPCZEGO BO MAM OCHOTE IM NIEŹLE DOKOPAĆ JAK TAK POSTĘPUJA Z LUDŹMI JEŚLI MI SIĘ UDA TO SPRÓBUJE JESZCZE WYSTĄPIĆ O ODSZKODOWANIE ZA SPADEK WARTOŚCI AUTA NIECH BULĄ JAK TAK POSTEPUJA Z BIEDNYMI LUDZMI JEŚLI KTOŚ SIĘ ORIENTUJE TO PROSZE O POMOC W TYCH DWÓCH TEMATACH.
13 lutego 2008 o 16:49 #259652MALUMA
AHA JESZCZE JEDNO NIE ZADAWAJCIE PYTAŃ PANIA W OKIENKU SKĄD SIĘ WZIĘŁY TE LICZBY BO I TAK WAM NIE ODPOWIEDZĄ NAWET PO ROZMOWIE Z KIEROWNICZKĄ TRUDNO IM WYRAZIC JAKIEŚ ZDANIE TA TEMAT PISMA KTÓRE WŁASNIE WRĘCZAJĄ KLIENTOWI.
-
AutorWpisy
- Musisz się zalogować by odpowiedzieć w tym temacie.