Witam,
w wyniku wypadku samochodowego odniosłem obrażenia szyi. Nie wiem już jak się to dokładnie nazywa, ale cholernie boli i mam kołnierz.
Na ostatniej wizycie lekarz zalecił mi masaże pleców i szyi właśnie. Ale ja słyszałem od kolegi taty, że to wcale nie pomaga w niektórych przypadkach. Chciałem się więc zapytać, czy ktoś z użytkowników ma podobny problem?
Warto iść na masaż szyi i ją naruszać skoro jeszcze noszę kołnierz?
pozdr
K.