[Stefania]

Witam,

mam pytanie odnośnie przyznanego przez TU stopnia inwalidztwa w wysokości 8%.
Miałam wypadek komunikacyjny w którym doznałam następujących obrażeń:
– złamanie Th11 i Th12 w wyniku czego powstały przepukliny dotrzonowe
– złamanie lewobocznego trzonu kręgu S1
– przepuklina dotrzonowa na poziomie L5-S1 uciskająca worek opony twardej
– niestabilność na poziomie L5-S1
– niestabilność C3-C4-C5
– złamanie prawej kości łonowej

Przez 4 m-ce od dnia wypadku chodziłam w gorsecie ortopedycznym.

Aktualnie, dolegliwości bólowe utrzymują się i są silne.
Pojawiły sie inne schorzenia, które sa następstwem przebytego wypadku (m.in rwa kulszowa, bóle stawów biodrowych, ograniczenie ruchomości, brak możliwości dłuższego chodzenia).
Ogólnie życie jest inne.

Czy przyznany przez TU % inwalidztwa nie jest zbyt niski???
Ja jestem w szoku….
Z chęcią zamieniłabym się z kimś zdrowym kręgosłupem.

Czy wiecie gdzie dostępne są tabele % uszczerbku na zdrowiu TU Generali?

Z góry dziękuje za odpowiedź.

Pozdrawiam,
Stefania

[imported_michal]

napisz lepiej ile dostałaś za te 8% pieniędzy, na moje oko z 9 tys max. czy się mylę?
jakie odszkodowania otrzymałaś? miałaś jakieś utracone dochody, renty, stopień niepełnosprawności?
opisz sprawę szerzej, bo na tak sformułowane pytania nie za ciekawie się odpowiada
pozdrawiam

[Marek]

Najlepiej sprawdzać w tabelach publikowanych przez Ministra Zdrowia e.t.c. Pewnie uszczerbek został zaniżony. Ale nie ma się czemu dziwić. Dlaczego maja Ci przyznać duży uszczerbek? Po to, żeby Ci płacić dużo kasy? – to nie interes ubezpieczyciela. Żeby podważyć orzeczenie komisji lekarskiej – musisz mieć orzeczenie innej komisji – które będzie dla Ciebie korzystniejsze. Ale uszczerbek na zdrowiu to tylko część należnego Ci odszkodowania. Bardzo ważne są pozostałe zmiany w Twoim życiu.

[siersciuszek87]

witam, 3 stycznia miałam stłuczke nie z mojej winy z Panem ktory ma ubezpieczone auto w GENERALI, wyjezdzajac z parkingu wymusił pierwszenstwo i skasował mi drzwi lusterko i błotnik, Pan wyceniajacy szkode pojawił sie juz na drugi dzien. Po tygodniu dostałam kosztorys, szkoda przekracza 50% wartosci auta (corsa no i wedlug ich wyliczen nalezy mi sie 1700zł, co jest dla mnie smieszną kwota, auto nadaje sie do prostowania gdyz została uszkodzona belka, drzwi i zderzak do wymiany i malowania, to wszystko w tej kwocie napewno sie nie zmiesci… Moje pytanie co robic? odwolywac sie? czytalam wiele opinii na temat tej wspaniałej ubezpieczalni i raczej nie wiele to daje bo oni i tak poszkodowanych maja gdzies, czy moge rzadac jakis pieniedzy od kierowcy tamtego auta? skierowac sprawe odrazu do sądu? czy moze dogadac sie z nimi na tranzakcje bezgotówkową, Nie zalezy mi na wyciagnieciu od nich nie wiadomo jakiej sumy, chce tylko zeby moje auto wygladało tak jak przed feralną stłuczką, a kwota zaproponowana przez nich nie pokrywa nawet polowy kosztów…
z góry dziekuje za pomoc

[prawnik4]

Uzyskać kosztorys naprawy z warsztatu i przedstawić go do akceptacji Ubezpieczycielowi. W przypadku braku zgody (powinna być w odpowiedni sposób uzasadniona) można wykonać naprawę, która będzie udokumentowana fakturą. Następnie przedsądowe wezwanie do zapłaty i sąd.

[andrzejgryczka]

Kolego forumowiczu, zasadą na forum jest zakaz reklamy. Szanuj prawo własności innych!!!

[marks]

comodor wrote:

Doznałem złamania paliczka palca prawego. Po okresie leczenia (około 6miesięcy)przesłałem do firmy ubezpieczeniowej w której mam wykupiona polisę wymagane dokumenty i dokumentację z leczenia. Okazało się, że jest niezgodność dokumentacji ze złożonym oświadczeniem. Niezgodność dotyczy terminu zdarzenia. W dokumentacji zamiast 3dni jest wpis 3tygodnie. Czy ten fakt ma wpływ na decyzje o przyznaniu odszkodowania? Jak dalej postępować?

[Autor]

Wpisy