- This topic is empty.
-
AutorWpisy
-
1 kwietnia 2008 o 14:00 #200920
scream
Sytauacja wyglada tak…
Pod domem pijana babka walnela w samochod stojący pod domem a ten samochod uderzyl w moj. Moj hak caly chowal sie z zaglebieniu zderzaka poszkodowanej i w wyniku uderzenia pozostalej czesci zderzaka nastąpiło pękniecie.
Sprawa zgłoszona , wszytskie 3 samochody byly z pzu. Spisane przez policje zostalo cale wydarzenie. Zglosilem do pzu uszkodzenie zderzaka, Gosc zrobil zdjecie itd i wycenili mi wszystko na 600zl . Mialem czekac na kaske, Mija miesiąc ia kasy nie ma.Jade do pzu a oni mi mowia ze ta baba wynajela adwokata i pzu dalo sprawe do swoich ludzi ktorzy stwierdzili ze uderzenie nie moglo uszkodzic mi zderzaka.
Czy jest sens dac sprawe do sądu? Najpierw stwoerdzil ich czlowiek ze uszkodzila mi zderzak a potem podważyli slowa ich czlowieka…
Sprawa jest do wygrania czy niekoniecznie ?1 kwietnia 2008 o 14:59 #261258Pablo_1st
coś mi się wydaje, że sam nie jesteś przekonany, że ten zderzak to z tej szkody
Skupię się jednak tylko na samym ustaleniu zakresu uszkodzeń – przyjechał człowiek z PZU i wpisał to co było w możliwym zakresie uszkodzeń zgodnie z Twoim wskazaniem. Jeśli później dysponowali materiałem porównawczym i doszli do wniosku (nie wypowiadam się czy słusznie czy nie) że hak tak, ale już zderzak to nie, to ograniczyli zakres zasadnego odszkodowania. to wszystko.1 kwietnia 2008 o 15:28 #261259scream
jestem przekonany bo uszkodzenia nie mialem ,gosc z pzu wycenil i mialem czekac na kase , nawey nr konta podalem więc takie nagle zmienienie zdania bo sprawczyni wziela adwokata i jak to powiedzial gosc z pzu – rovila wszystko zeby nie wyplacili mi. jest bardzo dziwne
jak pisalem to walcienie bylo tak moce ze caly moj hak wszedl w dziure w zderzaku poszkodowanej, a jej az panel radia wyskoczyl…pzu mowilo ze owszem bylo zdarzenie ale to nie moglo spowodowac tego pękniecia.
Z ksieztca sie nie wzielo wiec wiadomo ze to bylo w wyniku tego zdarzenia.Czy ta sprawa jest do wygrania czy tez nie ma snesu z nimi walaczyc?
2 kwietnia 2008 o 20:07 #261260Pablo_1st
ale co ma adwokat sprawcy do tego? skoro z jej powodu uszkodzone zostały dwa samochody to i tak się nie wywinie od szkody. A czy to był jeden, czydziesięćamochodów to jej toprzecież bardziej nie obciąży. To raczej PZU się miga, ale trudno ocenić taki dziwnyprzypadek siedząc przykomputerze. Ty znasz wszystkie aspekty więc sam musisz ocenić czy warto czy nie. Jeśli to mnie by spotkało, a byłbym przekonany że uszkodzenie jest wynikiem tej kolizji to bym nie odpuścił.
2 kwietnia 2008 o 20:09 #261261Pablo_1st
przypomniało mi się, zdejmij tenzderzak i sprawdź czy nie ma uszkodzeń pod spodem
3 kwietnia 2008 o 10:03 #261262scream
hmm no pękniecie jest malo widoczne ale na cala dlugosc wiec wymieniac na nowy nie musze , ale to nei wazne , faktem jest to ze uszkodzony.
Myslisz ze pod spodem cos moze byc? to jest tył a nie przod więc nie powinno byc , ale nawet jesli cos jest to i tak sprawa jedynie do sądu
Hmm mozesz mi powiedziec bo 1 raz mam taka sytuacje czy w pismie do sądu opisać zdarzenie czy tez sąd sam bierze opis od policji?4 kwietnia 2008 o 19:26 #261263Pablo_1st
1. tył jest sztywniejszy, ale to nie znaczy że energia zderzenia się ulatnia, ślady są często na tylnym pasie.
2. jeśli gotujesz się na sąd sam musisz zebrać wszystkie dokumenty, bo będziesz się na ie powoływał w piśmie procesowym. Sąd wystąpi jedynie o oryginały -
AutorWpisy
- Musisz się zalogować by odpowiedzieć w tym temacie.