witam wszystkich miałem wypadek pewien szkot uderzył w mój samochód zaparkowany przed domem byłem swiadkiem wypadku wiec wezwałem policje zrobili raport z miejsca zdarzenia i spisali dane sprawcy i moje naprawiłem samochód zeby tylko dojechac do kraju w polsce znalazłem firme która korensponduje z firmą ubezpieczeniową sprawcy w gdansku zrobili mi wycene i kazali czekac na pienadze czekałem rok zgłosiłem sprawe do PBUK czekam 7 miesiecy podobno angielski fundusz gwarancyjny nie odpowiada na ich wezwania do zapłaty co mam zrobic
PBUK? chłopie, miałem podobną sytuację, nie doczekałem się! to trwa wieki! w końcu zadzwoniłem sam do ubezpieczalni angielskiej (bo ja miałem w anglii akurat) i wszystko sam załatwiłem, spróboj to nie jest takie ciężkie, jak znasz język
witam mam pytanie dzwoniłes bezposrednio do ubezpieczalni? powiedz mi jak to załatwiłes Jak ja dzwoniłem do ubezpiczalni sprawcy to powiedzieli że ja osobiscie nie moge się z nimi kontaktować.
Autor
Wpisy
Oglądasz 3 wpisy - 1 z 3 (wszystkich: 3)
Musisz się zalogować by odpowiedzieć w tym temacie.