Najpierw postaram się nakreślic stan prawny samochodu, który
prowadziłam. Jego wlaściciel nie żyje – przed smiercią dał go w
użytkowanie mojemu ojcu. W tej chwili toczy się postępowanie
spadkowe, mój ojciec będzie jednym ze spadkobierców. W czerwcu
prowadzilam tenże samochód i miałam stłuczkę. Przyjechała Policja
winę za kolizję ponosi drugi kierowca. Samochód oddałam do
warsztatu, zgłosiłam szkodę do PZU wraz z oświadczeniem, że
właściciel nie żyje i toczy się postępowanie spadkowe, a mój ojciec
działa w imieniu wszystkich spadkobierców. PZU przyjeło dokumenty i
stwierdziło, że wszystko jest ok. W zeszłym tygodniu skontaktował
się ze mną warsztat, że PZU wstrzymało wypłatę odszkodowania do
czasu uzyskania wyroku sądowego (realnie patrząc może to potrwać
jeszcze pół roku). PZU twierdzi, że wysłało pismo z informacją….
nawet nie wiem czego dotyczącą bo pisma nie dostałam oraz że
ubezpieczenie zostanie wypłacone dopiero po ogłoszeniu wyroku
sądowego – poniewaz nie ma prawnego właściciela samochodu.
Warsztat wydzwania do mnie prawie codziennie. Nie wiem co mam zrobic.
Czy jest jakaś szansa szybką wypłatę odszkodowania?
Z góry dziękuję za dopowiedź.