- This topic is empty.
-
AutorWpisy
-
2 lipca 2008 o 11:26 #201325
elżbieta
Witam! Dnia 23.03.2008r. idąc do pracy poślizgnęłam się na oblodzonym, przykrytym śniegiem chodniku należącym do pewnej hali targowej w Warszawie w wyniku czego złamałam kość podudzia. Pogotowie na miejsce zdarzenia wezwał przypadkowy przechodzień(niestety nie mam jego danych). Zdarzenie to potwierdziło mi trzech świadków. Z miejsca zdarzenia zabrało mnie pogotowie do szpitala, gdzie przeszłam operację poudzia. Mam założoną płytkę przymocowaną 6 śrubami. Do dnia dzisiejszego mam nogę w gipsie i nie wolno mi jej obciążać. Zawiadomiłam prezesa hali o wypadku. Mam napisać pismo o odszkodowanie ale ja myślałam bardziej o zadośćuczynieniu za doznane krzywdy. Jestem wyłączona z życia zawodowego na długi czas,zawaliły się moje plany wakacyjne i jestem zależna od obcych ludzi, którzy mi pomagają.w pracy posiadam ubezpieczenie grupowe i z polisy otrzymam odszkodowanie. Zadośćuczynienie chciałabym otrzymać ponieważ chodnik był nieodśnieżony. Niestety nie wiem jak napisać takie pismo i jaką kwotę mogę zaproponować. Bardzo proszę o pomoc. Pozdrawiam.
2 lipca 2008 o 20:40 #263428Przemek
Zadośćuczynienie jest jednym z roszczeń, które Pani przysługuje. Nie oznacza to jednak, że musi Pani wybierać pomiędzy odszkodowaniem a zadośćuczynieniem- wskazane jest więc połączenie obu roszczeń. Proponuję jednak zacząć od wyliczenia wszystkich kosztów, które poniosła Pani w związku z leczeniem, rehabilitacją i utraconymi zarobkami (składniki szkody) a dopiero dodatkowo zażądać zadośćuczynienia za doznane krzywdy (rozumiane jako cierpienie psychiczne, związane z upadkiem).
3 lipca 2008 o 13:40 #263429elżbieta
Nie bardzo wiem kiedy mam złożyć dokumenty o odszkodowanie, czy zadośćuczynienie,ponieważ dziś dostałam następne 50 dni L4 , mam zdjęty gips ale zakaz obciążania tej nogi na następne 4 tygodnie. i prawdopodobnie do końca roku będę na zwolnieniu lekarskim. Będe chciała się rehabilitować żeby jak najszybciej dojść do sprawności ale to są koszty. Dlatego myślałam o zadośćuczynieniu. NIe wiem czy to składam u właściciela hali, czy od razu do Sądu. i w jakiej formie napisać, bo na pewno ich prawnicy będą chcieli mnie zbyć z niczym. Pozdrawiam i proszę o poradę.
-
AutorWpisy
- Musisz się zalogować by odpowiedzieć w tym temacie.